Od ponad dekady zbieram torebki, jednak lubię je praktycznie tak długo, jak żyłem. Byłem tak młody, kiedy znalazłem świat designerskich torebek, że tak naprawdę nie pamiętam wieku, w którym zacząłem kochać torby. Mimo to pamiętam o mojej pierwszej świętej torbie Graala. Była to szybka torba Louis Vuitton, a także stworzyła swoją metodę z wnętrza czasopism mody, którą dokonałem dla mnie matki na papier budowlany, otoczony innymi stylowymi produktami, które wyobrażałem sobie, że będę nosił, gdy „dorastałem w górę’.
W końcu uzyskałem kilka małych toreb, głównie trenera, a także jedną małą torbę Dior, która trzymała moją pożądanie na dystans, dopóki nie nastąpiło wydarzenie, które uzasadniało zakup mojego Świętego Graala. Ukończyłem High Institution z szybką, a także wkrótce moje upodobania. Nie pamiętam dokładnie, kiedy dostałem „mój LV Speedy, jednak ostatecznie przeszedłem od przyniesienia go każdego dnia, do wykorzystania go oszczędnie, aż przestałem go przynieść.
Kiedy tego lata przeprowadziłem mieszkania, zacząłem ponownie oceniać swoją garderobę, a także program, który obejmował moją kolekcję torebek. Zacząłem wierzyć, które torby nie służyły mi już dobrze, a także wybrałem, że mogę rozstać się z 2 z nich. Chociaż zrozumiałem, że potencjalnie zaoszczędziłbym kilka pieniędzy, gdybym zdecydował się sprzedać, wierzyłem również o recykling funduszy, a także wprowadzenie ich do zakupu nowej torby. Ale im bardziej o tym wierzyłem, tym bardziej zdałem sobie sprawę, że minął prawie rok, ponieważ naprawdę, naprawdę podekscytowany torbą.
Choć przyznaję, że lubię wiele toreb, istnieje ogromna różnica między podobnymi, a także miłością. Istnieje wiele toreb, które chętnie zaakceptowałbym i chętnie wykorzystałbym, gdyby ktoś miał mi podarować, jednak w tym czasie nie mogę uwierzyć w jedną z nich, że byłbym bardzo podekscytowany, aby kupić za moje trudne zarobione pieniądze. W rzeczywistości ostatnią torbą, która naprawdę mnie zachwyciła, była multi Pochette Accessoires Louis Vuitton. W chwili, gdy to zobaczyłem, mam poczucie „Muszę to mieć”, łącznie z motylami w brzuchu, a także pośpiechem, które zrobiłbym wszystko, aby go kupić.
Chociaż byłem zdumiony torbami, ponieważ wtedy nie czułem, że „muszę to zrobić” w jelicie od jakiegoś czasu. Być może staję się bardziej wybredny, gdy się starzeję, a może to zwykła prawda, że widzę tak wiele torb na co dzień, jednak po prostu nie byłem bardzo podekscytowany, aby naprawdę chcieć kupić torbę.
A ty? Czy ostatnio byłeś za księżycem o torbie? Jaka jest ostatnia torba, która naprawdę cię zachwyciła?